FRYSZTAK24.PL

maya

A skąd wiesz, że krzyczą najmniej zainteresowani.

ktoś

Ciekawe, czy po świętach nastroje poszły w górę. Wigilijne czułości i życzenia. Na stołach świąteczne frykasy, i w głowach jeszcze lekki rausz. Tysiące pokonanych kilometrów, by posmakować tego co ukształtowało polską duszę. Nawet ja, nie oczekujący od pana Wójta, ani Wysokiej Rady, budowy dróg, kanalizacji, komunikacji kolejowej, chciałbym, by wszyscy sąsiedzi wokół mnie, byli zadowoleni z życia. Jeżeli patrzy się życzliwym okiem na świat, to i świat obchodzi się z Tobą życzliwiej. Jeżeli stwierdzisz, że w swoim życiu chcesz grać główną rolę, a nie być statystą, to rób coś, a nie narzekaj. "Gdybym był wielki pan. Pracy bym się brzydził. A że "wielkich panów" w naszym Frysztaku i okolicach nie było, to niektórzy pracy się nie brzydzili, to już w pierwszym pokoleniu doszli do niezłych wyników. Tego też życzę w Nowym Roku wszystkim smutasom, którym wiatr zawsze wieje w przeciwną stronę.

ktoś

Po świątecznej przerwie wracam wieczorem po pracy, i taka refleksja: Jeszcze kilka lat wstecz, domy iskrzyły i migotały świątecznymi iluminacjami, a teraz tak zdecydowanie mniej. Jakby smutniejsze te święta były. Może biedniejemy, może w większości domów zostali tylko starsi ludzie. Frysztak ładnie oświetlony, ale to miasteczko jest wizytówką naszej Gminy. Ulice, te ważniejsze i te mniej ważne, tez oświetlone - to z publicznych funduszy. A my? My damy czadu w Sylwestra. Zabawimy się ostro. Powywalamy trochę znaków drogowych, może uda się zniszczyć jakieś drzewko, latarnie, albo ławeczkę. Wystrzelimy wagon kolorowych petard, po kilka, czy kilkanaście złotych sztuka. Może urwie komuś ręke, może uda się coś podpalić. OSP jest w każdej wsi i poradzą sobie. Władze zezwalają poszaleć w jeden dzień, ale policja jest szczególnie wyrozumiała i będziemy odpalać przez cały karnawał. Dość prymitywny to proceder, ale w końcu coś potrafimy tak sami z siebie.

ktoś

Nikt nie krytykuje moich wpisów, ale wydaje mi się, że jest dużo wyświetleń tej strony, więc pozwolę sobie na dalsze spostrzeżenia. Mam wrażenie, że na szczeblu gminy, czy gospodarstwa domowego, można dużo zdziałać, mając konkretne umiejętności, lub posiadąjąc konkretne aktywa. Kończyłem szkołę i zaczynałem pracę w latach 70-tych, gdzie państwo gwarantowało wszystko, więc nikt niczym się nie przejmował. Szczególnie premiowani byli mierni, bierni ale wierni. Jakie były wyniki - starsi znaja, a młodsi tęsknią do "utraconego raju". Dzisiejsze państwo zachowuje się jak eunuch - niby ma instrumenty, a nic nie może. Taki "strażnik łoża". Jak co roku, lekarze protestują - mądry minister, tysiące niemądrych lekarzy, i miliony zostawionych na pastwę losu pacjentów. Linie kolejowe wyremontowane za ciężkie miliony, a nieliczne pociągi jeszcze się odwołuje. Gdy zaatakuje cię niedzwiedz - znalazłeś się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie. Gdybym miał stałą i dobrą pensję na państwowym, albo samorządowym stołku, starałbym się nie wchodzić w zwarcia, bo wiadomo, że "gdzie drwa rąbią, tam drzazgi lecą". Jeżeli moje dochody zależą od wyników mojej pracy, to sprawa ma się całkiem inaczej. Jeżeli robię to co potrafię, co jest zgodne z moimi kwalifikacjami, a jeszcze kocham tą pracę, to sytuacja idealna: -robię to co lubię, a jeszcze mi za to płacą. Jeżeli chciałbym posiąść jakieś kwalifikacje, to nie pytam ile"baniek" pracodawca mi wyłoży, tylko dziękuję za możliwość nabycia umiejętności i wyjścia kiedyś na swoje. Jeżeli pracodawca zorientuje sie, że jesteś dobry i nie traci tylko zarabia na Tobie, to zadba o Ciebie, i doceni to w postaci odpowiedniej ilości biletów NBP. Tak sobie piszę o sprawach oczywistych, bo kto prosperuje dobrze, to tych stron nie czyta, a kto nie jest zdecydowany, to doradzam: jeżeli czujesz wstręt do rolnictwa, to agroturystyka nie wyjdzie. Jeżeli chcesz pracować 8 godzin dziennie, to firmy nie otwieraj. Jeżeli zaczynasz od pożyczki, to zły prognostyk. Jeżeli masz konkretne umiejętności, wiarę w siebie i możliwość osiągnięcia czegoś małymi kroczkami, to nie bój się. Dziś dużo ludzi ma spore pieniądze, i chcą ich wydawać, a ty pomyśl, jak im dogadzać, żeby zostawili te pieniądze u Ciebie.

władek

Najlepiej zwalić wszystkie obowiazki tak jak z gminami było i ich ciagle poszerzanymi zadaniami, na lekarzy rodzinnych. Jakby jeszcze wykonywali operacje, chemioterapie i tak w ogole minister i psiapsiołki nic nie miały do roboty, szalenstwo i marzenie kazdego rządu. Wiek emerytalny do 99 lat, poskakac, pofikać na majdanie, potem grzecznie przyjąc pakiet klimatyczny, jakies wiezienie wypłacic odszkodowanie, czuc sie pogłaskany przez sojusznika i do budy Smile

. Ewentualnie nakrecic jakiś oskarowy film z koniecznym wątkiem żydowskim tak dla podbudowania swojego sadomasochizmu Wink

. Nie wiem o co chodzi z tym niedzwiedziem. Czyzby Władimir Władimirowicz miał nas najezdzac po raz 105 w ostatnim czasie. Nie widze potrzeby stresu, co tu jest do atakowania i kto to ma wogóle bronić. Wink

maya

władek

maya

władek

To może Ci wyjaśnie powoli. Tzw pakiet kolejkowy. Przerzucane chorob głownie przewlekłych, których jest cała masa, którymi do tej pory nie zajmowali sie lekarze pierwszego kontaktu. Kolejki sie skróca czy wydłużą ? Przybędzie lekarzy, których jest coraz mniej i bardzo ciężko znależć zastepstwo juz teraz ? Wykrywanie nowotworów, bardzo trudne i wymagajace sporej wiedzy, obarczone limitami tzw kartami. Kończa sie karty podejrzen lekarzowi rodzinnemu, pewnie będzie malował jak na wojnie kreski na czole kto ma wieksze szanse przezycia Laughing

Sama profilaktyka lezy, dobrze do któryś z lekarzy ujał- leczenie sraczki papierem toaletowym, a ty mi tu gadasz, że tylko garstka protestuje. Dla Ciebie to moze to moze jak władza zarzadzi sam kilof młotek i liczydło wystarczyc do wybudowania tunelu pod Wisłokiem, lub pierwszy lepszy konował, ktory poswieci ci 5 minut czasu, ale tu chodzi o przyszłe zdrowie ludzi.
Prosze sie wsłuchac w to co mówia wszystkie organizacje lekarskie, rowniez te, ktore podpisały umowy, które czesto chca je teraz wypowiedziec. Szantazowanie , straszenie kontrolami to sa metody rezimowe.
Lekarz, który nie podpisał umowy, a nie chce byc biznesmenem, nie moze przyjmowac pacjenta. W przeciwnym przypadku pacjent płaci 100% i nic nie jest refundowane. Może przestać uprawiac na kazdy temat prorzadową agitke, a zajmij się faktycznie tym na czym sie znasz. Ja sie nie znam na medycynie, ale rozumiem postulaty lekarzy. Kazdy normalny powinien to zrozumieć.

maya

władek

Po pierwsze rozmowy na temat zmian były prowadzone od wiosny. Na przełomie roku ot kazano podpisac to czego sobie życzy rząd i pan minister, bez uwzglednienia zastrzeżen lekarzy. To, że chodzi tyko o dodatkowe pieniadze to zwyczajne kłamstwo ciagle powtarzane przez rezimowych kacyków od pijaru. Jak widać ty wierzysz jednym Twoje prawo. Dziwi mnie tylko gadka o obłudzie tych samych ktorzy kilka lat temu kolegowali sie z PZ, donosili kanapeczki strajkujacej słuzbie zdrowia. Ja zwyczajnie-wybacz, nie ufam rzadzacym/typkom, którzy probuja zmienic konstytucje o 1 w nocy w sprawie lasów panstwowych, była wicepremier wysoki komisarz UE opowiada jak to korzysta z wrózek horoskopów i numerologii, zaś Pani premier woli udzielać wywiadów na temat gimnastyki i pozować niz wypowiedziec się w takiej konkretnej sprawie. Czekam na kolejny temat, w którym sie takze udzielisz. Obstawiam, obronnosc lub badania kosmiczne, nie moge sie doczekac. Na tym koncze w tym wątku, pisz sobie co chcesz. Pa

maya

Oj biedni lekarze, aż mi się łezka w oku zakręciła nad ich losem.
Dziękuje za udzielenie mi pozwolenia do pisania co sobie zechce.
Pa.

ktoś

Nie da się dyskutować o naszej Gminie, bez uwzględnienia stanu państwa. Najpierw wyjaśnię, że ten "atakujący niedzwiedz", to taka metafora. Można założyć, że od 01-01-2015 zaatakowała nas potężna siła (niedzwiedz), z którym nie dajemy sobie rady, jako społeczństwo. W skutek tego ataku, życie może stracić wiele słabszych jednostek, które nie potrafią się obronić. To nasze nieudolne państwo,zamiast nas bronić, nie radzi sobie ze służbami, które samo powołuje. Jeżeli służba zdrowia jest "SŁUŻBĄ", to najpierw wykonuje swoje służbowe zadania, a potem upomina się o swoje racje. Jeżeli "podstawowa opieka zdrowotna" jest działalnością komercyjną, działającą na podstawie umowy cywilno-prawnej, to zaniedbania swoich obowiązków, powinno skutkować wypowiedzeniem umowy w trybie natychmiastowym, i oskarżeniem z powodu spowodowania zagrożenia życia i zdrowia obywateli, na dużą skalę. Jeżeli lekarz stwierdza, że nie podoła nałożonym obowiązkom, powinien rozwiązać umowę z NFZ, w normalnym, wynikąjacym z kodeksu pracy terminie. Wymóg skierowań, do dermatologa, okulisty, czy onkologa, to promowanie nie służby zdrowia, tylko biurokracji. Mój lekarz rodzinny z przychodni we Frysztaku, ma pod drzwiami ciągle kolejkę. Ale gdy zgłosiłem mu, że od dłuższego czasu boli mnie głowa po jednej stronie, wystawił mi od reki 3 skierowania: do dentysty, do laryngologa i do neurologa, po to, by wykluczyć, że rośnie coś niedobrego. Gdy miałem coś na skórze, doradził, by pójść do dermatologa. Bardzo profesjonalne zachowanie, wspaniały lekarz i życzę mu dużo zdrowia. Inni opowiadają, ze do zdrowia wrócili, gdy odstawili leki przepisywane przez uporczywie leczącego ich lekarza rodzinnego. Moje dolegliwości okazały sie banalne po specjalistycznym leczeniu. Natomiast wątroba pacjenta leczącego się u wszystkowiedzącego lekarza rodzinnego, z powodu zjedzonych leków, nadaje sie do wymiany. Do tych lekarzy kolejek nie ma. Nie powinni też za dużo zarabiać. Wszyscy lekarze maja racje w tym zakresie, że poświęcają czas w większej części na użytek biurokracji, niż pacjentów. Te banalne prawdy znają właściciele lub dyrektorzy firm, a minister i urzędnik już nie. Nie da się tych przypadłosci przypisać,konkretnej opcji politycznej, bo obecny minister wywodzi sie z liberalnej i jednocześnie socjalnej SLD, mocno krytykował tych, co chcieli lekarzy "brać w kamasze", a teraz jest przedstawicielem obywatelskiej partii rządzącej. Czołowy ideolog partii opozycyjnej też zachęcał: "pokaż lekarzu, co masz w garażu". Dzieje się tak dlatego, że w polityce funkcjonują zbyt duże pieniądze i pchają się tam ci, co do powiedzenia nie maja wiele, a potrafią tylko opluwać politycznych przeciwników.

Romekfrysztak

Tak czytajac forumowe wypowiedzi na temat sporu miedzy niektorymi lekarzami a ministrem zdrowia oraz bedac zasypywanym przez media wszelakimi informacjami na ten temat, pomyslalem sobie,ze biorac pod uwage jak niektorzy lekarze oszczedzaja na badaniach to ich wymagania i rzadania sa nie na miejscu. KTOS napisal, lekarz wystawil mu skierowanie od reki do dentysty, laryngologa i neurologa. Tylko,ze za te skierowania lekarz rodzinny NIE PLACI, scedowal oplaty za leczenie KTOSIA na tych wlasnie specjalistow. Pewno byla to odpowiednia do stanu zdrowia decyzja, jednak problemem jest oszczedzanie na BADANIACH, za ktore lekarz rodzinny placi z puli przyznanej mu na pacjenta przez NFZ. U wielu naszych lekarzy doprosic sie o skierowanie na podstawowe nawet badania jest prawie niemozliwe. Zrob sobie prywatnie i przyjdz z nimi to wystawie Ci diagnoze i dam recepte. Cos tu nie gra..... Zreszta skoro ok 80% lekarzy podpisalo nowe umowy to chyba o czyms tez swiadczy.
I na koniec maly zart:
Przychodzi doktor J.K. (z zamknietej przychodni) do piekarni we Frysztaku i chce kupic chleb i bulki. Ale slyszy: przepraszam, nie oplacalo nam sie podpisywac nowej umowy z mlynem w tym roku. Ale podobno piekne i dorodne zboze rosnie kolo Strzyzowa Smile

Tak to wlasnie dla zwyklego pacjenta wyglada, boli cie ucho i jedz sobie do Strzyzowa do szpitala postoj 4 godziny w kolejce....

Wojciechpatla

Drodzy forumowicze, mała prośba, rozdzielajcie tematy o których dyskutujecie. Nie jest to duży problem dla was a dla pozostałych forumowiczów duże uproszczenie (nie chce kasować postów niezgodnych z tematem). Jak widzicie w temacie Co z Gmina Frysztak? Piszecie o wszystkim i w tym temacie mamy szwarc mydło i powidło.

Pozdrawiam

ktoś

Temat pt: "Co z Gminą Frysztak" wydaje mi się dość pojemny. Jeżeli jest często odwiedzany, to ma rację bytu, bo może nie jest nam ta "mała ojczyzna" całkiem obojętna. Może będzie to taki frysztacki "Hyde Park - forum do swobodnego wypowiadania wszelkich poglądów w imię wolności słowa (pod warunkiem nieobrażania królowej)" - Wikipedia. Zasady forum ustala administrator. Jeżeli je naruszyłem - przepraszam. Będę bardziej uważał.
Pozdrawiam świątecznie Administratora i Czytelników.

Wojciechpatla

tusk.50

Oto mój wpis z listopada:
Śro 22:01, 19 Lis 2014 Temat postu: Odpowiedz z cytatem Zmień/Usuń ten post
To będzie mój ostatni wpis na temat wyborów i na tym forum.
Postanowiłem zagłosować na obecnego wójta, ponieważ jeżeli zostanie wybrany zostaną spełnione moje postulaty z pierwszych moich wpisów. Wynika to z arytmetyki układu politycznego i uprzedzeń politycznych. Ponieważ:
1. 8 mandatów ma PiS co spowoduję, że to oni właśnie uchwalą wynagrodzenie wójta, a na pewno nie będzie na takim poziomie jak dotychczas.
2. PiS może spowodować zlikwidowanie stanowiska zastępcy wójta np. poprzez ograniczenie wydatków administracyjnych.
3. PiS może przeprowadzić reformę oświaty poprzez uspołecznienie szkół (co i tak nasz czeka w przyszłości), ponieważ już dyrektorzy szkół będący powołani przez obecnego wójta boją się (chodzi o kartę nauczyciela).
Efekt:oszczędności w postaci paru mln złotych rocznie.
Skutki: mln na drogi, kanalizacje, spłatę zadłużenia.
Sami pomyślcie czy nie mam racji. Zachęcam gorąco na głosowanie na obecnego wójta, gdyż jeżeli całość będzie w rękach PiS reformy nie zostaną wprowadzone. Pozdrawiam i żegnam.

Wiem że już nie miałem pisać ale ze względu na to, że 2 z 3 postulatów zostaną spełnione w tym roku, to postanowiłem dać upust swojej satysfakcji z przewidywań przyszłości.
Dotychczas odbyły się trzy sesje rady. Poza pierwszą mało istotną doszło do sporych zmian. I tak według moich informacji i plotek:
II sesja:
- obniżono wynagrodzenie wójta o około 2 tyś. brutto misięcznie,
III sesja:
- obniżono stawki podatku od nieruchomości o 10 % dla osób fizycznych i prawnych (przeciwko obniżce był dawny obóz rządzący)
- radni przegłosowali ponadto obniżenie diet także o 10% (tutaj obłudą także wykazał się dawny obóz, który żądał obniżek stawek do 50 zł za sesje. Moim zdaniem mieli chyba 8 lat na wprowadzenie takich stawek, a teraz tylko tak propagandowo żądają. Jeżeli uważają, że uchwalone obecnie stawki są za wysokie, to niech zostawią sobie te 50 zł a resztę przekażą na cele społeczne. Tak powinni postąpić jeżeli taki wniosek złożyli).

Ponadto doszły mnie słuchy, że większość Rady wywiera naciski na Wójta by zlikwidował stanowisko zastępcy co da oszczędność około 80 tyś rocznie. Prawdopodobnie Wójt się ugnie tym żądaniom. Pozdrawiam.

maya

Wszystko racja, zostały spełnione te najprostsze obietnice. Teraz pozostaje czekać, jak rozwiązane zostaną problemy poważniejsze, czyli obiecane duże inwestycje przy jednoczesnym zmniejszaniu zadłużenia.

obywateltejgminy

maya

tusk.50

Do Maya.
Widzę, że w twoim przypadku nawet gdyby nowa Rada sprowadziła do Frysztaka firmę, która zatrudniła by 500 osób to i tak byś miał jakieś ale. Zastanów się czy nowa rada w ciągu jednego miesiąca mogła by zrobić coś więcej. Dajmy im szansę, bo przecież nie wybudują kanalizacji od razu, bo nawet nie ma jeszcze możliwości pozyskania środków z UE. Wprowadzone oszczędności i uzyskane z tego środki mogą być wydane na jakieś inwestycje, których by nie było bez tych działań, a cięcia podatków ulżą niektórym osobą i firmą.
Jeżeli chodzi o większość w radzie i podniesienie ręki, to zastanów się dlaczego opozycyjni radni nad tymi pozytywnymi zmianami głosowali przeciw. Uwidacznia się tutaj ich zacietrzewienie, oraz brak obiektywizmu, bo przecież obniżenie podatków jest dobre a oni głosowali przeciw nim.
Ja nie głosowałem na PIS ale jestem ich działaniami mile zaskoczony, a działaniami Samorządnych i Gospodarnych zniesmaczony i zawiedziony. No ale i tak będziesz miał maya jakieś ale, bo nie byłbyś sobą jako zwolennik dawnej władzy.

maya

tusk.50

Dlatego też proszę cię maya o danie czasu nowej władzy, a nie od razu jej krytykowaniu. Według moich informacji i wiedzy na uszczuplone dochody nie będzie wzięty kredyt, a tym samym więcej pieniędzy pozostanie w rękach mieszkańców.

władek

jajco

Wybory dokonane , lepsze czy gorsze pokaże czas. Nie wiem dlaczego co niektórym tak bardzo zależy na ciągłym jątrzeniu i mieszaniu. Skłócanie wzajemne nie tak znowu wielkiej społeczności frysztackiej niczemu nie służy chyba , że próbuje się coś ukryć w mętnej wodzie. Dajmy czas nowej Radzie i Wójtowi. Czyż nie zasługują na 100 dni spokoju?, może trzeba współpracy , nie jątrzenia i szczucia jeden drugiego i snucia czarnych wizji lub cukierkowej przyszłości. Nie od razu Rzym zbudowano , niech nowo wybrani zaprezentują czy naprawdę zadbają o nas jako społeczeństwo od niemowlaka po staruszka, i stworzą przynajmniej nadzieje na lepsze czasy ,czy zadbają wyłącznie o własne interesy i koryto , jak to zwykle bywa.

maya

tusk.50

Maya popatrz na ostatnią swoją wypowiedź. Najpierw mówisz do mnie, że nie krytykujesz, a zaraz w następnym zdaniu, mówisz, ze tak samo krytykowałeś poprzednią radę. W końcu zdecyduj się co chcesz powiedzieć, bo twoje wypowiedzi są krytyką. Czytając twoje posty 99 osób na 100 stwierdzi, że jest to krytyka.

maya